Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Nie 15:51, 10 Sty 2010 Temat postu: Studium w Szkarłacie |
|
|
Studium w Szkarłacie (ang. A Study in Scarlet) - nowela napisana przez Arthura Conan Doyle'a w 1887 roku, pierwszy utwór, w którym występuje Sherlock Holmes. W Polsce po raz pierwszy ukazała się w 1956 roku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Śro 19:55, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Taak, przygodę z Sherlockiem zaczęłam od samego początku (bo w sensie, że to chyba jest sam początek, nie nie? Można ufać wiki?) i przeczytałam właśnie tę książkę. Jest króciutka, zaledwie coś koło 70 stron A4. No co to jest?
Ciekawa, wciąga od początku, zwłaszcza jak Watson poznaje Holmesa i nie może uwierzyć w jego niewątpliwą spostrzegawczość.
Ogólnie polecam, ale chyba na Holmesowym forum to nie trzeba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Atris dnia Śro 19:55, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Śro 20:41, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja zaczęłam od Przygód... czyli od Skandalu w Czechach, który ma mnóstwo różnych nazw. Potem było Studium... które uwielbiam. Jest słodkie, noo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakastam
Córka Jude'a i Roberta
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:42, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio Studium... czytałam drugi raz. Przyszedł czas odświeżyć pamięć.
Owszem jest słodkie... takie eee... fajne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Śro 21:02, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jak tu się nie zakochać, może mi ktoś powie?
Sherlock jest taki dziecinnie podekscytowany przy tym eksperymencie, kiedy panowie się poznali... to chyba była hemoglobina?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakastam
Córka Jude'a i Roberta
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:03, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Miłość od pierwszego wejrzenia, ot co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Śro 21:20, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście. Czy to nie ciekawe, że oboje szukali współlokatora a Holmes pojawił się jak na zawołanie? Jak dla mnie trochę podejrzane. :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakastam
Córka Jude'a i Roberta
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:21, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Podejrzane, to mało powiedziane. Przypadek? Nie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Śro 21:22, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Bo to było specjalnie
Holmes chciał mieszkać z Watsonem i już
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Śro 21:25, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Na pewno to był daleko zakrojony plan, pewnie wynegocjował u wojskowych powrót Watsona do Londynu, a potem wysłał tego starego Watsonowego znajomego, żeby go do niego sprowadził... Oczywiście, że tak!
Grunt, że stało się to co się stało - wylądowali razem na Baker Street.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muniashek
Fajka Holmesa
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:23, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No baa, bo Holmes przecież mnóstwo takich numerów wycinał
Mnie ta książka wciągnęła, nie powiem. I jestem absolutely pewna, że jak tylko nadarzy mi się okazja, kupię tę książkę. Poznanie Watsona z Holmesem... Tak, tu zdecydowanie widać, że Holmes był dziwny. No wiecie, widzi nieznajomego i już go ciągnie do swojego doświadczenia i o nim opowiada I faktycznie, ta jego radość dziecka... Ich pierwsze spotkanie było naprawdę słodkie.
Tak, to była hemoglobina Będę musiała wybadać kiedyś, na czym dokładnie polegało to doświadczenie (przepraszam, dziewczyny, bio-chem zobowiązuje xD)
Co mnie potem rozśmieszyło, to zainteresowanie Watsona Holmesem. Wiecie, to było dziwne, że się tak gęsto tłumaczył, że nie wciska nosa w nie swoje sprawy, tylko się czysto zainteresował. Ja już tutaj wyłapałam podtekst, nie wiem jak Wy
A potem? Fakt, że od samego początku sprawy Watson już jeździł wszędzie z Holmesem. Może nie wiedział o wszystkim, ale, no jednak, Holmesowi trochę na nim zależało, to widać na pierwszy rzut oka
Ogólnie powieść mi się podobała, jako wprowadzenie do Holmesa, cudowna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Czw 18:27, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, Watson od razu poczuł miętę. Przecież z opowiadania na opowiadanie, książki na książkę, widać, że to czysta miłość. Przecież nie mógłby o tym w swoich książkach Watson wprost napisać, jaka relacja go z Holmesem łączyła, bo Inkwizycja od razu by się zajęła "złymi, paskudnymi pederastami".
Ale bystry czytelnik od razu widzi, jak się rzeczy miały. C:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muniashek
Fajka Holmesa
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:34, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Chwilowo jeszcze tylko o Studium i trochę o Psie mogę się wypowiedzieć, ale w Studium tę miętę faktycznie od razu widać I czuć
I na samym końcu, jak pociesza Holmesa... <3
Taaak, to zdecydowanie mięta^^
(znowu zbaczamy z tematu? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Posterunkowy
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:39, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Pierwsza książka, którą przeczytałam i dziękuję wszystkim niebiosom, że akurat ją pierwszą wzięłam
Moim zdaniem to ona nas wszczepia w całą tą otoczkę wokół Holmesa.
Wspaniały początek opisu Watsona jak sie poznali i poczatków ich wspólnego mieszkania. Przygoda także ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|