Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Pon 14:11, 11 Sty 2010 Temat postu: Pies Baskerville'ów |
|
|
Pies Baskerville'ów (ang. The Hound of the Baskervilles) – powieść detektywistyczna sir Artura Conan Doyle'a, wydana w 1902 (polskie wydanie w 1903).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Czw 16:51, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam dziś. Ah, czemu te książki są takie króciutkie?
Sprawcy nie podejrzewałam. Ani trochę.
Ale za to tego gościa z bagna taak. A raczej ich obu podejrzewałam. Cii, nic nie zdradzam. Ale gorąco polecam, bo jak przyjeżdża Holmes doskonale widać zażyłość między nim, a Watsonem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Czw 17:35, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Spoiler:
Tak, kiedy przyjechał, to było cudne. I jeszcze na samym początku, kiedy Holmes mówi, że będzie szczęśliwy mogąc znów zobaczyć Watsona całego na fotelu w ich mieszkaniu. Normalnie rozkosz. :'3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Czw 17:54, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No, tylko można było takie Awww zrobić. Oni są taacy słodcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Posterunkowy
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:35, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Z trzech książek, które przeczytałam ta okazała sie dla mnie najlepsza.
Miała najciekawszą według mnie fabułę i cały przebieg jej.
Bardzo podobało mi się zdarzenie na wrzosowisku kiedy Watson ścigał "podejrzanego" xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Makbeth
Młody Frankenstein
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Melmac ;)
|
Wysłany: Pią 19:41, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Agusss, zgadzam się "Pies..." to zdecydowanie jedna z najbardziej udanych historii o Holmesie. Zważywszy nawet na to, że przez większą cześć fabuły bohaterem jest Watson. Ale za to ciekawe jest rozwiązanie aby on też 'pobawił się' nieco w rozwiązywanie zagadek. Jednak na końcu i tak okazuje się, iż to Holmes jest tutaj bohaterem i rozwiązuje całą zagadkę, mimo, iż zdawał się przyjechać 'na gotowe'
No i ludzie, scena w jaskini. Toż to oni sobie niemal w ramiona nie padli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Posterunkowy
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:00, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie to jest jeden z głównych powodów dlaczego tak lubię tę powieść. Pokazuje, że nie tylko w sumie Holmes jest tak inteligentny[no dobra jest bardziej inteligentny], ale Watson tez potrafiłby mu dorównać
W ogóle w tej akurat książce jest jakieś coś takiego wspaniałego xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Makbeth
Młody Frankenstein
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Melmac ;)
|
Wysłany: Pią 23:19, 05 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
To pewnie po części chodzi o tą całą gotycką atmosferę. Przecież Conan Doyle był wtedy zainteresowany okultyzmem i większość swoich zainteresowań z tamtych czasów praktycznie przelał na papier.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vincent
Posterunkowy
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:35, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jak na razie moja ulubiona książka.
I choć początkowo obawiałam się, że Holmes znika z fabuły na tak długo, to później jego pojawienie ... ach po prostu miodzio . Dla mnie całkowite zaskoczenie, w życiu bym się nie domyśliła.
No i okazuje się, że Watson przez te wszystkie lata spędzone z Holmesem dużo się nauczył.
W dodatku dr Mortimer - bardzo ciekawa postać. W szczególności na początku jego rozmowa z Holmesem i wszystkie te jego antropologiczne wstawki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|