Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lady Makbeth
Młody Frankenstein

Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Melmac ;)
|
Wysłany: Pon 22:36, 22 Lut 2010 Temat postu: Irena Adler |
|
|
W filmie z 2009 roku odtwarzana przez Rachel McAdams.
Jakby na to nie spojrzeć, to według mnie mogłaby to być nawet ciekawa postać. Gdyby twórcy nie poszli w aż nadto oczywisty romans i nie zamienili naprawdę fajnej i mocnej babki w ślepo zakochaną w Holmesie i ciemiężoną przez złego szefa panienkę. No i ta koszmarna fioletowa suknia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Atris
Ukryte Ostrze

Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Wto 12:22, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm, czyli mówimy o tej filmowej? To dobrze, bo w książkach jeszcze do niej nie doszłam
Aktorka, która ją grała, była śliczna. Cały film siedziałam i powtarzałam sobie:
- Boże, Boża, jaka ładna, nie dziwię się Holmesowi
Dokładnie obserwowałam każdy jej ruch i oczywiście Holmesa, żeby dojść do wniosku, że on często ją ignorował. O tak, widzę te zaskoczone miny, ale ona kilkakrotnie "wieszała" mu się na szyi, a on odwracał głowę i wspominał coś o Watsonie, albo o czymś innym. Naprawdę!
W sumie, wcale taka słaba to ona nie była, Lady. Może była uzależniona od Moriartego, ale to w końcu silny gość jest, no nie? Potrafiła świetnie walczyć, była dowicipkowała, ironizowała, rozbroiła tą cholerną maszynę, odciągnęła od niej Holmesa, upiła go nawet. Wbrew pozorom, niczego jej nie brakowało
Która fioletowa? Ta w pociągu? Bo mi się wszystkie podobały, a specjalnie patrzyłam, bo dzisiaj też S.H oglądałam, żeby znaleźć tą sukienkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gehenn
Donut

Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku pięciu Braci
|
Wysłany: Wto 20:52, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ha, a mi się bardzo jej wątek podobał. Ubrania też xd Ogólnie była śliczna, bo Rachel McAdams jest śliczna. Niestety, nie grywa w filmach takich, jak Sherlock, a zaczynała we 'Wrednych Dziewczynach' z Lindsay Lohan, nad czym ogromnie ubolewam, bo moim zdaniem pokazała naprawdę klasę na ekranie i była godną partnerką ekranową Roberta i Jude'a.
Postać była naprawdę ciekawa, na pewno lepsza, niż narzeczonej Watsona, Mary. To chyba jedyna postać, która mnie w filmie nie usatysfakcjonowała.
Wydaje mi się, że Sherlock w wielu scenach olewał Irene, bo to były takie ich gierki... Kto się da pierwszy zwieść, omotać. Ale nie wiem O_o Poza tym, proszę. Obok był Watson do odratowania z okropnych tarapatów, jakimi było małżeństwo z tą irytującą Mary...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gehenn dnia Śro 18:12, 24 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
iskrzak
Captn'

Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Wto 22:37, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A ja jej nie lubię. Nie lubiłam. Nie sądzę, żeby dane było mi polubić.
W książce raczej ją ignorowałam (na tyle, na ile można to robić kiedy cała historia na niej się opiera), w filmie mnie irytowała. Szczerze mówiąc, nie chcę mi się specjalnie nad tym rozwodzić. Przeczytajcie/obejrzyjcie, wynotujcie jej główne cechy, a z pewnością większość z nich będzie budzić moją niechęć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lady Makbeth
Młody Frankenstein

Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Melmac ;)
|
Wysłany: Wto 22:59, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tu nie chodzi o to, że ona jest złą postacią. Matko, nawet w książce wymiatała. Była urocza, wyjątkowo kobieca, piękna, i MIAŁA JAJA! W filmie też taka była. Ale tylko wtedy, kiedy nie starała się przymilić Holmesowi, który, o dziwo, naprawdę się jej bał. Może to wina tego, że Guy Richie zwyczajnie ani nie lubi ani nie potrafi wprowadzać wątków romantycznych pomiędzy kobietą a mężczyzną, ale w filmie Irena znacznie lepiej wypada jako całkowicie samodzielna kobieta, która radzi sobie w życiu jak umie najlepiej. I skoro jakiś facet zwyczajnie ją olewa, to powinna na niego machnąć ręką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|