Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Pią 21:23, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Yyy, biedny Holmes, to tyle, więcej nie mogę powiedzieć.
Eej! A jakby jednak na końcu zrobić fluff?
*twarz jej się rozjaśnia*
Ja to mam czasem dobre pomysły!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jakastam
Córka Jude'a i Roberta
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:25, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie! Ma być angst!
A teraz wybaczcie. Idę nominować ficki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Pią 21:25, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ja... ale ja... ja nie dam rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Makbeth
Młody Frankenstein
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Melmac ;)
|
Wysłany: Pią 21:29, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam nic angstowego nie piszę. To nie w moim stylu
W moją twórczość niemal zawsze wplątuje się ironia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Pią 21:30, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Angst a na końcu fluff - tak, tak, tak! *ugniata w międzyczasie kolana Atris żeby wygodniej się siedziało*
A ty, jakastam, napisz czysty Angst. Masz smykałkę... albo cierpisz na brak wrażliwości. W każdym razie zdajesz się być odpowiednią osobą do tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Pią 21:32, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem nazbyt wrażliwa. Napisałam kiedyś list pożegnalny, bodajże Wilsona, płakałam przy tym jak bóbr i teraz, za każdym razem jak go czytam, wciąż płaczę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Pią 21:33, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jest na Horum? *iskrzak z wrażenia przestaje ugniatać kolana*
W każdym razie, mnie oryginalny (angielski) list pożegnalny Holmesa rozwalił na naprawdę długo. Nie chcę o tym mówić. *pociąga nosem*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Pią 21:36, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Niech ktoś przetłumaczy! Albo daj iskrzak linka, najwyżej nie zrozumiem
Jest na horum, jest. Miałam pod nim sporo komentarzy nawet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Makbeth
Młody Frankenstein
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: planeta Melmac ;)
|
Wysłany: Pią 21:39, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Luuuudzie, ale wy wrażliwi jesteście, doprawdy Cokolwiek smutnego chciałabym napisać, to zawsze pokłady wewnętrznego sarkazmu w końcu biorą u mnie górę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakastam
Córka Jude'a i Roberta
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:39, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A ty, jakastam, napisz czysty Angst. Masz smykałkę... albo cierpisz na brak wrażliwości. W każdym razie zdajesz się być odpowiednią osobą do tego. |
Ja jestem wrażliwa. Po prostu jak dla mnie angsty są takie prawdziwe... może po prostu kojarzą mi sie z życiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
Wysłany: Pią 21:41, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam czasem fazy na te angsty, ale tylko jak mnie wnerwi jeden sku... facet
Teraz nie gadałam z nim praktycznie trzy dni, jestem jedną ze szczęśliwszych istot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakastam
Córka Jude'a i Roberta
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:43, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja od sylwestra nie jestem zupełnie w stanie strawić fluffu, wcześniej był jeszcze "jadalny", a kiedyś uwielbiałam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Pią 21:44, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To podaj adres, przeczytam sobie. Nie ma to jak szczypta masochizmu.
Przetłumaczyć nie trzeba, przecież jest on w "Ostatniej Zagadce" wydanej w Polsce.
Ale ja w tym wypadku koniecznie musiałam przeczytać oryginał. I załączę go tutaj.
My dear Watson [it said], I write these few lines through the courtesy of Mr. Moriarty, who awaits my convenience for the final discussion of those questions which lie between us. He has been giving me a sketch of the methods by which he avoided the English police and kept himself informed of our movements. They certainly confirm the very high opinion which I had formed of his abilities. I am pleased to think that I shall be able to free society from any further effects of his presence, though I fear that it is at a cost which will give pain to my friends, and especially, my dear Watson, to you. I have already explained to you, however, that my career had in any case reached its crisis, and that no possible conclusion to it could be more congenial to me than this. Indeed, if I may make a full confession to you, I was quite convinced that the letter from Meiringen was a hoax, and I allowed you to depart on that errand under the persuasion that some development of this sort would follow. Tell Inspector Patterson that the papers which he needs to convict the gang are in pigeonhole M., done up in a blue envelope and inscribed "Moriarty." I made every disposition of my property before leaving England, and handed it to my brother Mycroft. Pray give my greetings to Mrs. Watson, and believe me to be, my dear fellow,
Very sincerely yours,
Sherlock Holmes
I to, co napisał potem Watson:
A few words may suffice to tell the little that remains. An examination by experts leaves little doubt that a personal contest between the two men ended, as it could hardly fail to end in such a situation, in their reeling over, locked in each other's arms. Any attempt at recovering the bodies was absolutely hopeless, and there, deep down in that dreadful caldron of swirling water and seething foam, will lie for all time the most dangerous criminal and the foremost champion of the law of their generation. The Swiss youth was never found again, and there can be no doubt that he was one of the numerous agents whom Moriarty kept in this employ. As to the gang, it will be within the memory of the public how completely the evidence which Holmes had accumulated exposed their organization, and how heavily the hand of the dead man weighted upon them. Of their terrible chief few details came out during the proceedings, and if I have now been compelled to make a clear statement of his career it is due to those injudicious champions who have endeavored to clear his memory by attacks upon him whom I shall ever regard as the best and the wisest man whom I have ever known.
*iskrzak mruga "coś-mi-do-oka-wpadło"*
Moja droga, ja naprawdę mogę zostać określona słowami "niewzruszona jak skała" bo doprawdy... cóż, musiałam sobie to wykształcić. Ale akurat wszystko co związane z Holmesem trafia do mnie najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez iskrzak dnia Pią 21:46, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atris
Ukryte Ostrze
Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Hilsonlandu
|
|
Powrót do góry |
|
|
iskrzak
Captn'
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ruskiego budzika
|
Wysłany: Pią 22:02, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Aż mnie dreszcze przechodzą, kiedy myślę, że zaraz zrobi nam się tutaj Angstownia. Wolałabym jednak tego uniknąć. Angsty są strasznie pretensjonalne, i bywają przesadzone. Więc ostrożnie należy do nich podchodzić... ale o czym ja w ogóle gadam...?
*polewa JD*
Jedno rozczarowuje mnie w tej książce (mówię o Nieautoryzowanej Biografii), to mianowicie, że autor(rzy?ka?ki?) potraktował po macoszemu związek Watsona i Holmesa, przez czasy czas z oślim uporem twierdząc, że nic poza przyjaźnią (niewdzięczną, jakoby) między nimi nie istniało. Ale mnie z pantykału nie zbije.
Choćby to, że Holmesa przyjacielem z czasów młodości był gej (i to był jedyny przyjaciel, o którym Holmes wspomina) świadczy o czymś. Albo to, że bliski, podkreślam, bliski, przyjaciel starszego brata Sherlocka, Mycrofta też był, niespodzianka, gejem. Można by też zastanowić się nad Holmesowym pociągiem do dzieł belgijskich malarzy, które niejednokrotnie zawierały mnóstwo homoerotyzmu. Oczywiście samo mieszkanie z Watsonem przez ponad dwadzieścia lat o niczym nie świadczy, czyż nie? Ale i to pokornie przemilczę. Mogłabym przytoczyć dziesiątki innych przykładów, ale nie chcę mi się w tej chwili ich wyszukiwać. Mogłabym zrobić to kiedyś, choć zapewne po prostu będę wtrącać je do innych postów. O.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez iskrzak dnia Pią 22:07, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|