Wolny offtop [+18] We making our porn.

jakastam · Wysłany: Sob 21:44, 27 Mar 2010 Temat postu:

Dziękuję :*
Kurczę, naprawdę głupio by było zawieść swoejgo wychowawcę, zwłaszcza, że podobno pozostałej trójce z mojego gim. poszło bardzo dobrze.

gehenn · Wysłany: Sob 21:53, 27 Mar 2010 Temat postu:

Ja nie mam wychowawcy, któremu by zależało, ale jeśli masz fajnego, to na pewno będzie cię wspierał nawet, jeśli nie przejdziesz. Ale jestem pewna, że masz duże szanse

Ogólnie, II etap był trudny?

Na odprężenie (chociaż, czy ja wiem...): ostatnio nie mogę się oderwać od zwiastuna A Single Man. Tak bardzo chcę ten film.
http://www.youtube.com/watch?v=aypyJtHzC70&feature=fvst

jakastam · Wysłany: Sob 22:00, 27 Mar 2010 Temat postu:

Wychowawca jest naprawdę fajny i genialnie uczy, dlatego nie chcę go zawieść.
Właśnie nie był aż tak trudny jak mógł być. I zrobiłam głupie błędy, wiem, że mogłam ich nie zrobić gdybym odrobinę dłużej pomyślała...

Wczytuje się, wolno jakoś.

gehenn · Wysłany: Sob 22:15, 27 Mar 2010 Temat postu:

Ze stresu albo braku uwagi wychodzą głupie błędy, zawsze się denerwuję na siebie, jak je popełniam. Ostatnio na kartkówce napisałam, że Mendelejew powinien dostać nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki

To fajnie, że przynajmniej masz dobrego wychowawcę. Moja wychowawczyni bez przerwy narzeka na moją klasę i postanowiła nas zintegrować w drugim semestrze trzeciej klasy...

Bo dużo ładnych rzeczy jest

jakastam · Wysłany: Sob 22:47, 27 Mar 2010 Temat postu:

No niestety, głupi stres.

Ja mam wychowawcę i wychowawczynię. A wszystko dlatego, że nasza klasa jest najbardziej niegrzeczną klasą i najmniej uczącą się klasą w szkole. Wychowawczyni próbuje na "nawrócić" na naukę i grzeczność, co jej niebardzo wychodzi, gdyż jest zbyt lekka dla nas moim zdaniem. Natomiast wychowawca czasami ma nas gdzieś, gdyż ma dość co poniektórych z naszej klasy. Uczy nas filozofii i Wiedzy o kulturze. Wchodzi wtedy do klasy i statycznym krokiem przemieszcza się po niej, wykładając. I to jest fajne. Lubię jego wykłady.

eletariel · Wysłany: Nie 1:56, 28 Mar 2010 Temat postu:

Jeżeli chodzi o głupie błedy, to też wymiatam. pamietam jak na kartkówce z historii z Obozów koncentracyjnych napisałam, że z tłuszczu więźniów robiło się kostki bydła

'

Jakastam, zobaczysz, będzie dobrze:) Ja niespodziewałąm się w ogóle przejść któregoś razu z etapu I z łaciny, a tu psikus. Ale na II etapie się już skończyło.

iskrzak · Wysłany: Nie 12:21, 28 Mar 2010 Temat postu:

Bydła... o, rany.

Mocne, przyznam.

Lady Makbeth · Wysłany: Nie 13:52, 28 Mar 2010 Temat postu:

Z cyklu błędów tak śmiesznych, że aż strasznych. Na kartkówce z historii w 6 klasie podstawówki jeden kolega na pytanie: "Co to jest reformacja?" odpowiedział, że to, cytuję "bitwa między Warszawą a Poznaniem". Nigdy nie dowiedzieliśmy się, co dokładnie robił poprzedniego wieczora

iskrzak · Wysłany: Nie 19:11, 28 Mar 2010 Temat postu:

Może po prostu... lunatykował, kiedy to pisał? xD

Lady Makbeth · Wysłany: Nie 21:20, 28 Mar 2010 Temat postu:

No nie wiem, ale nasz historyk miał niezłą polewkę

Aha, iskrzak, mam kogoś, kto wstawiłby nasz baner na swoje forum, ale baner musi być większy, gdzieś tak 400x50. Pogadałabyś może z kimś?

iskrzak · Wysłany: Pon 14:12, 29 Mar 2010 Temat postu:

A ma ktoś kontakt z Dziagą?

Atris · Wysłany: Pon 14:25, 29 Mar 2010 Temat postu:

Ja mam! Stały i nieustanny! Very Happy

Ej, ale bd nowe forum niedługo, to chyba nie ma sensu na razie się wymieniać, prawda?

iskrzak · Wysłany: Pon 14:39, 29 Mar 2010 Temat postu:

Mmm, właśnie, co z tym projektem "nowe forum"?
Dobrze, że masz, będziesz łącznikiem. ;3

Atris · Wysłany: Pon 15:00, 29 Mar 2010 Temat postu:

To znaczy tak. Dziaga znalazła faceta, który miał to zrobić, ale od 1.5 tygodnia nie odpisuje. Więc znalazła inną facetkę, która nam to zrobi. Bynajmniej taką mam nadzieję.

iskrzak · Wysłany: Pon 17:51, 29 Mar 2010 Temat postu:

Atrisss... *pedantyczna dusza iskrzaka zasyczała z bólu*
"bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie)"
Miałaś na myśli "przynajmniej", prawda? Wierzę w ciebie.